"Mamy nowego mieszkańca i to mieszkańca wyjątkowego, ponieważ urodziło się pierwsze dzieciątko z in vitro. To miejski program, którego celem jest wsparcie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro dla mieszkańców" - poinformowała PAP rzeczniczka Urzędu Miasta w Tychach Ewa Grudniok.
Program skierowany jest do par mieszkających w Tychach i rozliczających podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) w tym mieście. Osoby te musiały wcześniej spełnić określone zasady: wiek kobiety musiał mieścić się w przedziale 20-42 lat, pary musiały spełnić określone ustawą warunki podjęcia terapii metodą zapłodnienia pozaustrojowego w ramach dawstwa partnerskiego lub innego niż partnerskie, lub przystąpienia do procedury dawstwa zarodka. Pary musiały również wyrazić zgodę na samodzielne pokrycie kosztów przechowywania kriokonserwowanych zarodków oraz ich ewentualnych kriotransferów, a także na ewentualne pokrycie kosztów kriokonserwacji oocytów.
"Trzymamy kciuki za pozostałe pary, które skorzystały z miejskiego programu i czekamy na kolejne narodziny" - napisał na stronie Urzędu Miasta Maciej Gramatyka, pełniący funkcję prezydenta Tychów.
Z miejskiego programu "Wsparcie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – In vitro dla mieszkańców miasta Tychy na lata 2022-2025" skorzystało 37 par. Koszt projektu to prawie 180 tys. zł. Realizatorem programu jest Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice.
"Koszty wejścia do takiego programu są bardzo wysokie i dla wielu rodziców nie do udźwignięcia, więc takie wsparcie w wysokości 10 tysięcy złotych dla takich par to naprawdę dużo. Dlatego właśnie zainteresowanie jest tak wielkie" - podumowała Ewa Grudniok.(PAP)
autorka: Julia Szymańska
jms/ mark/